Humor ze strażakiem


   - Co robi strażak, gdy chce mu się pić?
   - Nalewa sobie szklankę wody i gasi pragnienie.

   Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora:
   - Czy mój głos ma jakieś szanse?
   - Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar!

   Dwaj kibice piłkarscy rozmawiają ze sobą:
   - Wyobraz sobie, kiedy byłem wczoraj na meczu w moim mieszkaniu wybuchł pożar!
   - To straszne! I jak to się skończyło?
   - Dobrze, nasi wygrali!

   Naczelnik wchodzi do dyżurki. Powoli nastawia wodę na kawę. Po upływie kilkunastu minut mówi do druhów:
   - panowie powoli się zbierajmy, urząd skarbowy się pali.

   Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną, nagą dziewczynę:
   - Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
   - Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!

   Dyżurujcy przy telefonie strażak odbiera zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki:
   - Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje gaszenia, nic nie mogę na to poradzić.
   Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega
   mówi:
   - Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są wolne !
   - Tak, ale to pali się domek mojej teściowej.

   Do sypialni wpada mąż i wola do leżącej w łóżku żony:
   - Ubieraj się szybko! Pożar!!!
   Z szafy przerażony męski glos:
   - Meble! Ratujcie meble!

   Płonie rafineria.
   Kilka jednostek Państwowej Straży Pożarnej bezradnie patrzy na buchające płomienie i eksplozje
   nie będąc nawet w stanie zbliżyć się do pożaru.
   W pewnym momencie oczy wszystkich zwracają się na pojazd Jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Lipy.
   Star mija linię jednostek PSP, taranuje ogrodzenie, w końcu zwalnia.
   Druhowie wypadająą z pojazdu, błyskawiczne rozwinięcie, podają pianę po całości, pożar opanowany.
   Starosta po przekazaniu gratulacji przechodzi do konkretów:
   Panowie, jak mogę się wam odwdzięczyć za tę akcję, jest coś czego potrzebujecie w jednostce?
   Naczelnik OSP drapiąc się w głowę: noo, w pierwszej kolejności to przydałoby się zrobić hamulce w Starze...

   Facet pyta strażaka:
   - Dlaczego już pan odjeżdża? Przecież jeszcze pan nie ugasił całego pożaru!?
   - Niech pan z pretensjami zgłasza się do mojego komendanta!
   Ja chciałem pracować na całym etacie, a on dał mi tylko pół...

   Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant.
   - Chciałbym ubezpieczyć dom!
   - Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać.
   - Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali!

   - Wyobraz sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach,
   wbiegłem natychmiast do kuchni i na rękach wyniosłem teściową.
   - No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę...

   W remizie dzwoni telefon.
   - Halo, straż pożarna? Moja żona próbowała dziś, jak się piecze mięso w naszej nowej kuchence i...
   - Dziękujemy, ale już jesteśmy po obiedzie!

   Franek spotyka na ulicy kolegę ubranego w strażacki mundur.
   - Skąd masz ten mundur??
   - To prezent od żony. Gdy wczoraj przyszedłem wcześniej z pracy, leżał na krześle obok łóżka!

   Strażak ratuje staruszkę z płonącego mieszkania.
   - Proszę zacisnąć zęby! - krzyczy znosząc ja w dół po drabinie.
   - W takim razie musimy wrócić na górę, zostały na półce w łazience!